Węzeł komunikacyjny w Poroninie to najbardziej newralgiczny punkt Zakopianki. Gdzie w godzinach szczytu i w sezonie turystycznym tworzą się gigantyczne korki. Przebudowa Zakopianki na odcinku Poronin - Zakopane nie mogła ruszyć z powodu protestów społecznych i została wycofana z planów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. 16 lutego starosta tatrzański, Andrzej Gąsienica-Makowski zaprezentował nowy pomysł na rozwiązanie problemu.

Zdaniem autora koncepcji przebudowy skrzyżowania w Poroninie, Jana Galicy, nowe rozwiązanie pomoże upłynnić ruch na trasie Kraków - Zakopane. "Obniżenie poziomu rzek umożliwi przeprowadzenie tunelu, a także obniżenie przebiegu torów kolejowych i budowę bezkolizyjnego ronda" - mówił Galica i dodał, że obniżenie poziomu rzek można osiągnąć przez przebudowę istniejących już progów wodnych.

Według projektu przez 40-metrowy tunel ma przebiegać trasa Kraków - Zakopane. Ruch poprowadzony wiaduktem, przez rondo i dalej na rozjazdy, ma służyć z kolei transportowi lokalnemu. Nową koncepcję przebudowy skrzyżowania Zakopianki w Poroninie starosta tatrzański skierował do GDDKiA. Starosta planuje też spotkania w tej sprawie z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej i PKP.

Koszty realizacji nowej koncepcji nie są jeszcze znane, ale projektant twierdzi, że będą one znacznie niższe niż w przypadku wcześniej zaproponowanych rozwiązań. Poprzedni projekt przebudowy stworzony przez GDDKiA zakładał budowę m.in. dwupasmowej drogi z ekranami dźwiękochłonnymi i budowę estakady, z czym nie zgadzali się mieszkańcy Poronina, którzy zaproponowali budowę ok. 100-metrowego tunelu pod dnem rzeki.