GDDKiA miała wypłacić podwykonawcom autostrady zaległe należności, których nie uregulowało konsorcjum Covec. Kontrakt z Covec gwarantowały chińskie banki i właśnie z pieniędzy odzyskanych od banków drogowa dyrekcja chciała spłacić polskich podwykonawców. Jednak GDDKiA ma problem z odzyskaniem ponad 100 mln zł gwarancji, w związku z czym podwykonawcy nadal nie otrzymali należności.

"Jeśli chodzi o podwykonawców zatwierdzonych, do oddziałów GDDKiA wpłynęły wnioski o wypłatę w sumie ponad 160 mln zł. Są obecnie weryfikowane" — informuje Urszula Nelken, rzecznik GDDKiA. Do tej pory wypłacono niemal 40 mln zł. Jak dodaje rzecznik, zdarza się, że podwykonawcy domagają się wypłaty sum zawyżonych albo chcą, by zapłacić im za roboty niewykonane.

W przypadku odcinka A budowanej autostrady Covec miał zatwierdzonych 22 podwykonawców, którzy teraz domagają się 60,53 mln zł. Dotychczas otrzymali z GDDKiA 28,66 mln zł. Jeśli chodzi o odcinek C, 20 podwykonawców wnioskuje o 103,2 mln zł, ale do tej pory dostali oni tylko 10,5 mln zł.

W trudniejszej sytuacji są podwykonawcy, którzy pracowali dla Covec, ale nie mieli statusu podmiotów zatwierdzonych przez dyrekcję – nie mogą oni liczyć na żadne wypłaty.

Ponadto po uporaniu się z wypłatami dla zatwierdzonych podwykonawców, GDDKiA będzie musiała zająć się jeszcze wnioskami składanymi przez usługodawców i dostawców.