Piotr Ochnio reprezentujący grupę podwykonawców, którzy nadal nie otrzymali pieniędzy za wykonaną pracę wskazuje na niejasne powiązania pomiędzy światem polityki a spółką Dolnośląskie Surowce Skalne. Ponadto domaga się też od ministra Nowaka wyjaśnień swoich wcześniejszych obietnic, że nie ma zagrożenia bankructwem DSS. 

"Nasze wielokrotne interwencje w sprawie zapłaty za wykonane przez nasze firmy prace przy budowie autostrady A2 (dostawy piasku, usługi transportowe i wynajem sprzętu budowlanego) nie odniosły do tej pory żadnego skutku. Interweniowaliśmy wielokrotnie w firmie DSS Dolnośląskie Surowce Skalne, w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, u Ministra Transportu Sławomira Nowaka, wspomagała nas grupa posłów. Wszystko okazało się bezskuteczne" - poinformowali podwykonawcy w oświadczeniu. 

Twierdzą, że główną przyczyną tej sytuacji są niewłaściwie stosowane procedury zamówień publicznych, a także obowiązujące zasady rozliczeń między inwestorem, głównym wykonawcą a firmami podwykonawczymi. Zdaniem Piotra Ochnio tematem rozstrzygania przetargów powinny zająć się organy ścigania. Podwykonawcy uważają, że należą im się przeprosiny od ministra transportu, ponieważ w ich opinii zostali przez niego oszukani. Jeśli postulaty przedsiębiorców nie zostaną spełnione, zapowiadają oni masowe protesty, do których mieliby dołączyć również podwykonawcy innych autostrad. Oznacza to paraliż komunikacyjny kraju. Już w czwartek 19 kwietnia tymczasowo zablokowali kilka dróg.

Kłopoty związane z zaległymi płatnościami dotykają również podwykonawców pracujących na innych autostradach. Wczoraj pisaliśmy, że z powodu zatorów płatniczych 300 robotników zatrudnionych na budowie autostrady A4 w pobliżu Dębicy przerwało pracę.