Raport ma być podstawą do zmian w oznakowaniu dróg, a wszelkie tzw. „absurdy drogowe” mają zostać zlikwidowane. Założeniem głównym tej akcji jest uporządkowanie oznaczeń i ich ograniczenie do takiego stopnia, by jazda była bezpieczna i by znaki prowadziły kierowcę do celu, a nie wprowadzały w błąd.

Do zgłaszania błędnych oznaczeń drogowcy zachęcają też wszystkich użytkowników czy obserwatorów dróg, którzy zauważą nieprawidłowe oznaczenia. Swoje uwagi można zgłaszać poprzez stronę internetową GDDKiA, przesyłać pocztą czy osobiście informować zarządcę danej drogi. Jak niedawno mówił premier Donald Tusk – „Głupie znaki muszą zniknąć z polskich dróg”. 

Za przegląd oznakowania na drogach powiatowych, wojewódzkich i krajowych odpowiedzialni są pracownicy oddziałów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wspierani przez policjantów ruchu drogowego i zarządców dróg. Dane zbierane są od początku roku. Szczególną uwagę kontrolerzy przywiązują do znaku B-33 odnoszącego się do ograniczenia prędkości oraz do oznaczeń skrzyżowań i przejść dla pieszych.