Zdaniem ekspertów nowe zasady ubezwłasnowolnią generalnych wykonawców, dlatego Budimex, Strabag i Eurovia zaskarżyli je do Krajowej Izby Odwoławczej. Wyrok w tej sprawie ma zapaść 29 października. 

„Nasza rola sprowadzi się do dostarczania papierów do GDDKiA. Do budowy właściwie nie będziemy potrzebni, choć będziemy za nią odpowiedzialni” — mówi „Pulsowi Biznesu” prezes Budimeksu Dariusz Blocher.

GDDKiA wejdzie pomiędzy wykonawcę a kontrahenta

Według specyfikacji przetargu po wyborze generalnego wykonawcy GDDKiA może zażądać wglądu w umowy z podwykonawcami, a co więcej - zakwestionować je. Jak wyjaśnia Lech Witecki, szef GDDKiA jest to spowodowane tym, że dyrekcja ponosi solidarną odpowiedzialność za inwestycję - dlatego chce się zabezpieczyć. W sytuacji, gdy GDDKiA nie zaakceptuje podwykonawcy, wówczas generalny wykonawca - zamiast realizować inwestycję- będzie musiał szukać innego, co może potrwać. w rezultacie może okazać się, że poszukiwania skutecznie wstrzymają prace budowlane. Wtedy wykonawca karę, a budowa nie będzie wykonana na czas.

„Dyrekcja kwestionuje umowy z podwykonawcami, w których stawki są wyższe od jej szacunków. Dla mnie ważne jest, by bilans całego kontraktu był dodatni — w jednych umowach z kontrahentami mam duży zysk, w innych mały, a w jeszcze innych ponoszę stratę. Realizacja kontraktu trwa wiele miesięcy. Ceny i warunki rynkowe się zmieniają i nie mogę narażać się na ryzyko, że zamawiający ich nie zaakceptuje. Gdzie jest wolny rynek?” — pyta Dariusz Blocher w rozmowie z „Pulsem Biznesu”.

Koniec z niepłaceniem podwykonawcom 

Nauczona doświadczeniem GDDKiA chce ponadto uniknąć sytuacji podobnej do wcześniejszych kontraktów drogowych i zapewnić finansowanie dla podwykonawców. Zgodnie ze specyfikacją zanim generalny wykonawca otrzyma wynagrodzenie z GDDKiA, musi przedstawić świadectwa zapłaty podwykonawcom i dostawcom. Oznacza to, że generalny wykonawca musi zapłacić kontrahentom jeszcze zanim będzie miał pewność, że sam otrzyma wynagrodzenie – i to jeszcze przed odbiorem inwestycji. Na to też nie zgadzają się firmy wykonawcze.