Jak w rozmowie z PAP powiedziała rzeczniczka KE ds. polityki regionalnej - Shirin Wheeler, „Komisja Europejska poprosiła polskie władze, by po pierwsze udzieliły więcej informacji o zarządzaniu kontraktami budowy dróg przez GDDKiA. Poprosiliśmy też władze audytowe w polskim ministerstwie finansów, by przeprowadziły audyt konkretnych kontraktów”. Pod lupą komisarzy unijnych znajdą się kontrakty, które budzą spore wątpliwości i są powodem zarzutów ze strony m.in. wykonawców spoza Polski.

Najprawdopodobniej audyt zostanie przeprowadzony na początku przyszłego roku. Po analizie powstałego raportu KE podejmie odpowiednie kroki. Nie wiadomo jednak, jak długo potrwa taka analiza - mogą to być tygodnie lub miesiące. Na razie oficjalnie nikt nie wypowiada się na temat konkretnych sankcji względem Polski, jeśli zostaną stwierdzone poważne uchybienia. Na pewno jednak zagrożone będą wypłaty dotacji.

Z szacunków Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa wynika, że łączna wartość finansowa kontraktów, w związku z którymi prowadzone są spory sądowe, wynosi około 6 mld zł. GDDKiA podkreśla, że jej działanie jest zgodne z prawem, a spory z wykonawcami dotyczą kwestii, z których to oni się nie wywiązali.