Oferty w przetargu na odcinek autostrady A4 można składać do 27 marca, jednak jak informuje „Puls Biznesu”, w specyfikacji zawarto zapisy, które są kontrowersyjne dla branży budowlanej i narażają wykonawców na nieprzewidziane koszty. Najgorszy możliwy scenariusz zakłada, że wyłoniony w przetargu wykonawca może zapłacić za utratę unijnej dotacji, a wysokość kary może być wyższa niż wartość zlecenia.

Zdaniem branży budowlanej takie przerzucenie na wykonawcę ryzyka utraty unijnego dofinansowania sprawi, że może nie znaleźć się firma gotowa podjąć takie ryzyko. Polski Związek Pracodawców Budownictwa już zapowiedział, że zaskarży kontrowersyjne zapisy do Krajowej Izby Odwoławczej.